ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Rosnące ceny złota powodują, że niektórym osobom jego zakup wydaje się obecnie mało opłacalny. Ale czy to słuszne podejście? Czy faktycznie nie warto już nabywać złota inwestycyjnego?
Od połowy 2018 roku złoto znajduje się w silnym trendzie wzrostowym, który wyniósł jego cenę z około 1200 do rekordowych ponad 2000 dolarów amerykańskich. Dziś za jedną uncję kruszcu trzeba zapłacić blisko 1900 dolarów, czyli relatywnie dużo biorąc pod uwagę jego cenę sprzed 2,5 roku, czy nawet z tegorocznego stycznia, kiedy wynosiła około 1500 dolarów. Nie powinno to jednak zniechęcać do inwestycji w złoto – a przynajmniej nie w sytuacji, jeśli będzie ona miała charakter długoterminowy. Dlaczego?

Kupno złota – zawsze opłacalne?

Jak pokazuje historia, kupno złota może opłacać się praktycznie zawsze. Jest tak dlatego, że jego cena porusza się w długookresowym trendzie wzrostowym i systematycznie ustanawia nowe szczyty. Czasami na kolejny nowy rekord cenowy wystarczy poczekać kilka tygodni lub miesięcy, a niekiedy i kilka lat. Oznacza to, że prędzej czy później zyski pojawiają się nawet u tych inwestorów, którzy kupili złoto na cenowej górce. Dlatego też, mimo ostatnich wzrostów ceny kruszcu, wciąż warto nabyć złote sztabki lub monety bulionowe.

Dobra inwestycja na czas kryzysu

Przez ostatnie ponad 10 lat na wielu rynkach akcyjnych panowała hossa, której sprzyjała dobra koniunktura gospodarcza i brak poważniejszych konfliktów międzynarodowych. Optymizm zniknął po wybuchu pandemii koronawirusa, a także wprowadzeniu częściowych i całkowitych lockdownów, które miały ograniczyć jej zakres. Wówczas przestraszeni inwestorzy zaczęli przenosić swój kapitał do aktywów określanych mianem safe haven, czyli przede wszystkim właśnie do złota. To bowiem inwestycja, która w okresach niepewności na rynkach finansowych i kryzysów gospodarczych, co do zasady wyraźnie przybiera na wartości. Dziś sytuację w Polsce i na świecie wciąż trudno uznać za opanowaną, dlatego cena złota może nadal piąć się w górę.

Ochrona przed inflacją

Złoto to dobra inwestycja nie tylko na czas kryzysu, ale również okres ożywienia gospodarczego, któremu zwykle towarzyszy rosnąca inflacja. Ta ostatnia może stanowić w najbliższych latach spory problem, choćby ze względu na silne stymulowanie monetarne i hojne programy pomocowe. W przypadku tego typu działań siła nabywcza naszych portfeli co do zasady spada, a inwestorzy lokują oszczędności między innymi w złocie, które dobrze przenosi wartość pieniądza w czasie.
Złoto jest swego rodzaju tarczą antyinflacyjną z co najmniej dwóch powodów: niewielkiej liczby dostępnych złóż oraz niskiego tempa wydobycia, które wynosi nieco ponad 1,5 proc. w skali roku. W porównaniu do ilości pieniądza w gospodarce, złota przybywa zatem znacznie mniej.

Co jeszcze warto wiedzieć?

W złoto można inwestować na kilka różnych sposobów, ale najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza dla inwestorów średnio- i długoterminowych, jest zakup sztabek lub monet bulionowych – bogaty wybór takich produktów można znaleźć pod adresem: https://www.mennica.com.pl/produkty-inwestycyjne. Takie złoto inwestycyjne jest fizycznym nośnikiem wartości i, w przeciwieństwie do „papierowego” złota, daje pełną kontrolę nad inwestycją oraz swobodę decydowania o jej losie. Co więcej, sztabki i monety można bezpiecznie przechowywać we własnym domu lub skarbcu, a to pozwala zachować pełną niezależność od instytucji finansowych.

 

 

About The Author

Przypisane do kategorii: Biznes