Od 1 października zmieniły się zasady rejestrowania przewozu towarów wrażliwych, a już od 1 stycznia przyszłego roku zaczną obowiązywać sankcje za niedopełnienie tego obowiązku przez przewoźników. Firmy transportowe, które nie wyślą raportów do PUESC, mogą się spodziewać kar w wysokości nawet 10 000 zł. Dlatego wiele z nich decyduje się na inwestycję w system, który automatyzuje tę procedurę. Zobacz, o co chodzi.
Po zmianach w Ustawie o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów na przewoźników nałożony został obowiązek zbierania i wysyłania danych geolokalizacyjnych dotyczących realizacji każdego transportu towarów wrażliwych. Na platformie PUESC (platforma usług elektronicznych Służby Celnej) należy zarejestrować wykonanie każdego takiego zadania.
Jakie informacje musi zawierać raport do PUESC?
Wysłane muszą być informacje o:
- godzinach, w jakich odbywał się przewóz,
- trasie, jaką przebył pojazd,
- prędkości, z jaką się poruszał,
- azymucie pojazdu,
- ewentualnych błędach przekazywania informacji satelitarnej,
- numerze lokalizatora lub zewnętrznego systemu lokalizacyjnego, który zarejestrował te informacje.
Podstawowy sposób, w jaki można sobie poradzić z realizacją tego obowiązku, to instalacja aplikacji SENT GEO na smartfonie lub tablecie umieszczonym w pojeździe – to on staje się wówczas lokalizatorem. To rozwiązanie niesie jednak za sobą kilka zagrożeń.
Obowiązkowe lokalizatory dla przewoźników czy ZSL?
Ryzyko związane ze stosowaniem lokalizatora i systemu SENT jest związane z dwoma kwestiami. Po pierwsze, istnieje zagrożenie „błędem ludzkim”. Kierowca musi bowiem pamiętać o włączeniu oprogramowania przed rozpoczęciem trasy i jego wyłączeniu tuż po jej zakończeniu. To zaś, w natłoku obowiązku i przy presji czasu, może umknąć jego uwadze. Kary dla przewoźników za niedopełnienie tego zadania są wysokie.
Po drugie, samo urządzenie mobilne wykorzystane w roli lokalizatora może zawieść – np. rozładować się czy wyłączyć w wyniku jakiegoś błędu. Z tego powodu wiele firm transportowych zdecydowało się na skorzystanie z alternatywnego rozwiązania. Jest nim tzw. ZSL, czyli Zewnętrzny System Lokalizacyjny.
ZSL-em może być nowoczesny system monitoringu GPS, taki jak np. ten oferowany przez Konsalnet. Jego instalacja pozwoli Ci:
- zoptymalizować koszty eksploatacji pojazdów należących do floty – m.in. poprzez lepszą kontrolę nad zużyciem paliwa,
- lepiej planować zadania logistyczne realizowane przez firmę,
- skutecznie i automatycznie przesyłać raporty do PUESC – system jest zintegrowany z tą platformą,
- w przejrzysty sposób nadzorować poprawność przesyłania danych do PUESC – zyskasz pewność, że informacje dotrą na platformę w wymaganej formie i na czas.
Pamiętaj, że gdy wykorzystujesz ZSL, raport tworzy się automatycznie bez ingerencji kierowcy, a nad całym procesem czuwa operator ZSL – firma obsługująca monitoring GPS. Masz więc pewność, że wszystko odbywa się poprawnie i nie grozi Ci kara za niedopełnienie obowiązku ustawowego. Warto więc zainteresować się tym rozwiązaniem.